27 grudnia 2023

NOWY SZEF

Ferdek ogląda telewizję.

Nagle z niezapowiedzianą wizytą wpada do niego Boczek.

– W mordę jeża! Panie Ferdku, pogadajmy szczerze, jak mężczyźni. Ja wiem, że Pan wiesz, że ja wiem!

– No….. co żeś Pan mówił?

– Panie, jak nie, jak tak, mówię Panu, nowego szefa będemy mieć i baby się już boją o siebie.

– Panu, panie Boczek, to już całkowicie się popierdzieliło w głowie od jedzenie tej wieprzowiny.

– Mówię panu i mówią, że tera to tylko chłopy tam rządzić będą w mordę jeża. Bo praca dla kobit za ciężka, bo trzeba więcej mobilności wykazać. No spytaj się pan pani Halinki. Trochę dziwne to jest, nie sadzisz pan?

– Dziwne to jest gówno, jak nie śmierdzi, Panie Boczek.

– E gadasz panie Ferdku jak potłuczony. Ja panu mówię z tego jeszcze niezła kiełbasa wyjdzie

– A zasadził panu kiedyś ktoś kopa w coś? Jaka kiełbasa, pan to zawsze o jedzeniu. A rozwój, a dajmy na to no ta wszech… coś tam. Co pan myślisz, że co? Z kobitami nikt jeszcze nie wygrał. Bycie magistrem a bycie mądrym to dwie różne rzeczy panie Boczek. Ważne jest inteligentnie wykorzystywać swoją inteligencje. A jak problema będą to każden będzie miał, co chciał. A Ja odnoszę wrażenie, że pan niedorozwinięty jest. Bo praca panie Boczek, to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu

Social Media

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.